Lubelskie Koziołki to stosunkowo nowa atrakcja turystyczna w Lublinie, która cieszy się coraz większą popularnością wśród mieszkańców i turystów.
Trochę historii
W lutym 2021 r. grupa pozytywnie zakręconych młodych osób powołała do życia Fundację Lubelskie Koziołki, nad którą w sierpniu 2021 r. Honorowy Patronat objął Prezydent Miasta Lublin Krzysztof Żuk. Jej głównym celem jest promocja i budowanie pozytywnego wizerunku miasta Lublina. Najważniejszym elementem ich działań, jest tworzenie Historycznego Szlaku Lubelskich Koziołków.

Lubelskie Koziołki
Celem Historycznego Szlaku Lubelskich Koziołków jest pokazanie turystom i mieszkańcom najciekawszych miejsc w Lublinie. Jednocześnie jest to niepowtarzalna okazja dla instytucji publicznych i lubelskich przedsiębiorców na promocję swojej działalności. A dlaczego tworzą go akurat rzeźby koziołków? Dlatego, że kozioł znajduje się w herbie Lublina. Każda z figurek posiada kod QR, który odsyła do różnych ciekawostek związanych z miejscem, obok którego się znajduje.
Obecnie szlak tworzą dwadzieścia dwa Koziołki.*
Onufry
To pierwszy Koziołek, który pojawił się w Lublinie. Możecie go zobaczyć na schodach Ratusza, gdzie gra na trąbce. Nosi imię na cześć zmarłego w 2019 r. trębacza Onufrego Koszarnego, który przez prawie dwadzieścia pięć lat grał w południe hejnał Lublina.
Napis na tabliczce głosi: „Złap koziołka za rogi, a nie będziesz ubogi”.

Kazik
Przy Bramie Krakowskiej możecie podziwiać drugiego Koziołka. Kazik otrzymał imię na cześć Kazimierza Wielkiego, za którego panowania wzniesiono bramę. W jednej ręce trzyma poziomicę, która symbolizuje odchylenie Bramy Krakowskiej od pionu o około 70 cm. W drugiej natomiast dzierży klucz, który nawiązuje do legendy o zegarmistrzu Lutowskim. Pan Lutowski sprawował pieczę nad miejskim zegarem, ale z racji tego, że bardzo ciągnęło go do gorzałki, czasomierz bardzo często wskazywał nieprawidłową godzinę.
Napis na tabliczce głosi: „Koziołek nasz psotnik uderzył rogami – przekrzywił nam bramę i już prostej nie mamy”.

Staś
Kolejnym Lubelskim Koziołkiem jest Staś. Możecie go obejrzeć obok najstarszego szpitala w mieście przy ulicy Staszica, za furtką ogrodzenia budynku pod numerem 11. Na szyi ma stetoskop, a w dłoni trzyma książkę z wypisaną nazwą sponsora figurki.
Napis na tabliczce głosi: „Oto koziołek Staś ze Staszica oraz najstarsza lubelska lecznica”.

Lucek
Czwartym Koziołkiem jest Lucek. Możecie go zobaczyć na tarasie Lubelskiego Centrum Konferencyjnego i to właśnie od skrótu nazwy tej instytucji wywodzi się jego imię. Koziołek siedzi na ławce, popija kawę, trzymając na kolanach laptopa.
Napis na tabliczce głosi: „Bądź jak LuCeK z tarasu podaruj sobie przestrzeń bezczasu”.

Vetek
Następnym członkiem koziołkowej rodziny jest Vetek. Znajdziecie go obok Kliniki Weterynaryjnej przy ul. Szmaragdowej. Koziołek w rękach dumnie trzyma znak Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
Napis na tabliczce głosi: „Nasz koziołek mądry taki, leczy z sercem Twe zwierzaki”.

Światłowid
Przy ulicy Grodzkiej 7 możecie podziwiać kolejnego Koziołka. Światłowida ufundowała firma Orange Polska dla upamiętnienia wkładu miasta w rozwój technologii i produkcji włókien światłowodowych. Lublin był bowiem pierwszym miastem w Polsce i czwartym na świecie, gdzie ta technologia była rozwijana. Koziołek w ręku trzyma słuchawkę telefoniczną, a nogę trzyma na szpuli z przewodem światłowodowym.
Napis na tabliczce głosi: „Słuchawka koziołka czaruje, Tym co jej dotkną, szczęście daruje”.

Szarytka Marianna
Sąsiadką Stasia jest Szarytka Marianna, pierwsza kózka na Historycznym Szlaku Lubelskich Koziołków. Szukajcie jej po drugiej stronie ulicy, przy Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1. Kiedyś w tym miejscu Szarytki sprawowały opiekę nad pacjentami. Kózka otrzymała imię na cześć pierwszej przełożonej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w klasztorze przy ul. Staszica, siostry Marianny Kulisińskiej.
Napis na tabliczce głosi: „Szarytka z sercem na dłoni”.

Łukasz
Obok Teatru Starego możemy obejrzeć ósmego Koziołka. Łukasz, bo tak ma na imię, nosi imię na cześć architekta i właściciela teatru, który z miłości do swojej młodej żony ciągu czterech miesięcy wystawił gmach teatralny. Koziołek w rękach trzyma teatralną maskę, a z kieszeni wystaje mu taśma filmowa.
Napis na tabliczce głosi: „Z miłości do Ciebie…”

Maciej
Przy ulicy Stanisława Staszica 3A możecie zobaczyć Macieja. Koziołek relaksuje się w łóżku oddając się lekturze książki.
Napis na tabliczce głosi: „Tu znajdziesz codzienną porcję szczęścia w promieniach własnego kąta.”

Janek i Jurek
Kolejne Koziołki znajdziecie pod Wojskowym Szpitalem Klinicznym z Polikliniką SPZOZ, przy al. Racławickich 23. Janek i Jurek upamiętniają dwóch żołnierzy poległych 17 września 1939 r. podczas obrony Lublina – porucznika Jana Iglatowskiego i harcerza Jerzego Kędzierskiego.
Napis na tabliczce głosi: „Bronili Miasta i Honoru”

Jan
Jana, jedenastego Koziołka, możecie podziwiać obok kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 6. To w tym budynku, na parterze, mieścił się sklep lubelskiego kupca Jana Mincla, który stał się pierwowzorem postaci z powieści „Lalka” Bolesława Prusa.
Napis na tabliczce głosi: „Szalonej energii człowiek, żelazny człowiek (…) Kto ma siły w rękach, ma świat u nóg.” „We mnie jest dwu ludzi, jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat. Który zaś zwycięży?” cyt. B. Prus – Lalka

Wiktoria
Przy ulicy Narutowicza obok kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, możecie podziwiać Wiktorię. Ma ona przypominać o tym, że świątynię zbudowano jako wotum dziękczynne ufundowane przez króla Władysława Jagiełłę po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem.

Kryspin
Następnego Koziołka, Kryspina możecie spotkać tuż obok Archikatedry Lubelskiej przy ulicy Królewskiej. Jego zadaniem jest obrona murów miejskich.

Felicja
Felicję, czternastego Koziołka, znajdziecie naprzeciwko kamienia nieszczęścia, przy ul. Jezuickiej, obok Wieży Trynitarskiej. Figurka trzyma skałę odczarowującą złą moc głazu.

Jadzia
Kolejnego Koziołka możecie zobaczyć na Placu Rybnym. To Jadzia, która przypomina o pożarze Lublina w 1575 r., spowodowanym przez Jadwigę Kołaczniczkę, znakomitą piekarkę, która zasnęła nad piecem, co doprowadziło do zaprószenia ognia.

Tereska
Na ulicy Złotej spotkacie Tereskę. Tereska była piękną córką cenionego złotnika, który miał warsztat w kamienicy przy ul. Złotej. Niestety Tereska prowadziła bardzo rozrywkowy tryb życia, co noc zapraszając do swojego pokoju innego mężczyznę, nierzadko żonatego. Jedynym świadkiem tych tajemniczych spotkań był złoty kogucik, znajdujący się do dziś na szczycie Wieży Trynitarskiej.

Mikołaj
Mikołaja możecie zobaczyć przy ulicy Archidiakońskiej 5. Dzięki niemu poznamy legendę o herbie Lublina. Podczas jednego z najazdów Tatarów, mieszkańcy Lublina ukryli się w wąwozie, a jedynym źródłem pożywienia stała się koza, która uratowała ich mlekiem. Kiedy delegacja udała się do księcia Władysława Łokietka po przywilej lokacyjny dla miasta, opowiedziano mu tę historię. Wzruszony książę, zgodził się na lokację miasta i polecił stworzenie herbu z wizerunkiem kozy i winnicy. Niestety, heraldyk Mikołaj przez pomyłkę umieścił na nim starego kozła wspinającego się na winorośl.

Jędrek
Osiemnastym Koziołkiem jest Jędrek. Upamiętnia on mistrza Andrzeja z Rusi, autora przepięknych fresków w Kaplicy Trójcy Świętej w Lublinie, mieszczącej się na Zamku. Jędrek siedzi na murku naprzeciwko wejścia do Zamku.

Esterka
Przy ulicy Furmańskiej stoi Esterka. Przypomina ona o młodej Żydówce, która zaskoczona niespodziewaną wizytą króla Kazimierza Wielkiego, upiekła z prostych składników placek, który zachwycił władcę.

Lutek
Pod adresem Plac Łokietka 3 możecie podziwiać Lutka. Figurka nawiązuje do pana Lutowskiego, który, według miejskich podań, był zegarmistrzem opiekującym się zegarem w Bramie Krakowskiej. Ponieważ niespecjalnie wywiązywał się ze swoich obowiązków i zegar często się spóźniał, w mieście powstało powiedzenie: Wszędzie częstokroć mylą się zegarze, lecz te w Lublinie najpewniejsze łgarze.

Lesław
Obok Placu Po Farze drzemie Lesław. Dzięki niemu poznamy legendę o śnie Leszka Czarnego. Według niej książę odpoczywał w tym miejscu pod wielkim dębem po przybyciu do Lublina na wieść o ataku Jaćwingów. We śnie objawił mu się archanioł Michał, który zachęcił go do pościgu za najeźdźcami. W podzięce za odniesione zwycięstwo Leszek Czarny nakazał ściąć dąb, a z jego pnia rozkazał uczynić podstawę ołtarza w fundowanym przez siebie kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła.

Czesio
Kolejnym koziołkiem w Lublinie jest Czesio, którego możemy obejrzeć na ulicy Kowalskiej, tuż obok Zaułka Hartwigów. Według legendy przejeżdżający przez osadę książę postanowił nadać jej nazwę. Zaproponował rybakom rzucenie sieci do rzeki, a złowiona ryba miała dać nazwę wiosce. Ku zaskoczeniu wszystkich w sieci znalazły się dwie ryby – szczupak oraz lin. Po namyśle książę wybrał jedną z nich jako nazwę osady. Imię figurki nawiązuje z kolei do rzeki Czechówki, w której rybacy łowili ryby.

Więcej informacji na temat Lubelskich Koziołków znajdziecie na ich stronie.
Znacie Lubelskie Koziołki? Co sądzicie o tego typu inicjatywach? Zapraszam do komentowania.
* W miarę pojawiania się kolejnych Koziołków wpis będzie na bieżąco aktualizowany.
Podoba Ci się ten blog? Znalazłeś tu potrzebne informacje? Możesz postawić nam wirtualną kawę! Przeznaczymy ją na kolejne podróże i dalszy rozwój bloga. Dziękujemy 🙂




