Wieża Ariańska w Krynicy uznawana jest za najstarszy na terenie Polski grobowiec zwieńczonym konstrukcją w kształcie piramidy.
Gdzie zaparkować
Samochód należy zostawić na poboczu drogi, tuż obok domu pod adresem Hruszów 80.

Trochę historii
Grobowiec wzniesiono w pierwszej połowie XVII w., na polecenie podkomorzego chełmskiego Pawła Orzechowskiego. Był on arianinem, dlatego nie mógł być pochowany na cmentarzu katolickim. Prawdopodobnie na terenie, na którym stoi wieża, znajdował się niewielki ariański cmentarz. Paweł Orzechowski zmarł podczas podróży zagranicznej 21 marca 1612 r., jednak nie ma pewności czy jego prochy zostały złożone w grobowcu. Wieża mocno ucierpiała w czasie II wojny światowej. W latach 1956-1957 budynek poddano renowacji. W 1983 r. Wieża wraz z Górą Ariańską uznano za pomnik przyrody nieożywionej. Ostatnia rewitalizacja grobowca miała miejsce w latach 2022-2023.

Wieża Ariańska w Krynicy
Budynek znajduje się na Górze Ariańskiej, wznoszącej się na wysokość 290 m n.p.m.

Do Wieży z miejsca, w którym zostawiamy samochód, prowadzi leśna ścieżka. Co pewien czas mijamy kartki informujące o kierunku, w którym musimy iść, aby dotrzeć do grobowca.


Po około 10 minutach zza drzew wyłoni nam się Wieża.

Wzniesiono ją na planie kwadratu o boku długości około 7,35 m zwieńczonego ostrosłupem, a jej wysokość wynosi około 26 m, co sprawia, że jest najwyższym grobowcem w Polsce.


Po ostatniej renowacji nie ma możliwości wejścia do środka. Trudno także zobaczyć co znajduje się w środku, chociaż jak widać na zdjęciu, niektórzy próbują 🙂

Według jednej z legend podobnie jak w zamku w Krupem, w pobliżu Wieży można spotkać błąkającego się ducha szlachcica w kontuszu.


Informacje praktyczne
Adres: 22-302 Krynica
Godziny otwarcia: Całą dobę.
Bilety: Zwiedzanie jest bezpłatne.

Co warto zobaczyć w pobliżu
W okolicy warto odwiedzić zamek w Krupem.
Widzieliście Wieżę Ariańską w Krynicy? Zapraszam do komentowania.
Podoba Ci się ten blog? Znalazłeś tu potrzebne informacje? Możesz postawić nam wirtualną kawę! Przeznaczymy ją na kolejne podróże i dalszy rozwój bloga. Dziękujemy 🙂




